Koszty, malejcie!
Prowadzenie własnego biznesu koniec końców ogranicza się do prób zwiększenia przychodów i minimalizacji kosztów, aby jak największy zysk trafił do naszych kieszeni. Kiedy jednak dopiero zaczynamy naszą przygodę z prowadzeniem działalności gospodarczej warto przede wszystkim zastanowić się nad metodami zmniejszenia nakładów.
Początkujący przedsiębiorcy mogą nie być świadomi kilku prostych metod, które pozwolą zaoszczędzić pieniądze na starcie. Jednym z takich „trików” jest zarejestrowanie firmy innego dnia, niż pierwszy dzień miesiąca. Dlaczego? Przedsiębiorca, który w ciągu ostatnich pięciu lat nie prowadził innej firmy i nie rozlicza się obecnie z byłym pracodawcą, może liczyć na niższe opłaty do ZUS-u – zamiast ponad 1200 zł miesięcznie płaci zaledwie ok. 450 zł. Ale przepis stanowi, że przedsiębiorca może opłacać niski ZUS przez 24 pełne miesiące. Oznacza to, że rejestrując firmę np. 2 dnia miesiąca po dwóch latach zyskamy dodatkowy miesiąc, w którym wpłacimy niższą składkę.
Kilka złotych pozwala nam też zaoszczędzić Skarbówka. Rejestracja jako czynny płatnik podatku VAT w Urzędzie Skarbowym kosztuje około 170 zł. Te pieniądze – o czym nie wszyscy wiedzą – można potraktować w świetle prawa jako koszt działalności, dzięki czemu zapłacimy nieco mniejszy podatek dochodowy.
Skoro już o podatkach mowa – ich rozliczanie najczęściej jest domeną księgowych.
reklama
W zasadzie w XXI wieku wirtualnie można zrobić praktycznie wszystko. Można także zdecydować się na wirtualne biuro w miejsce tradycyjnego. Koszt wynajmu powierzchni biurowej bywa horrendalny, zaś wirtualne biuro potrafi być kilkanaście razy tańsze. Czym ono jest? To zazwyczaj ośrodki w inkubatorach przedsiębiorczości lub podobnych instytucjach, które zajmują się odbieraniem przesyłek, przygotowywaniem dokumentów czy odbieraniem telefonów i zleceń. Bardzo często oferują także podstawowe narzędzia do pracy – od biurka, połączenia z internetem i poczty elektronicznej, przez urządzenia biurowe jak fax czy xero, po sale konferencyjne.
Trzeba jednak pamiętać, że jeśli korzystamy w pracy z własnego komputera, to wszystko, co na nim robimy musi powstawać na legalnym oprogramowaniu. Czyli: jeśli piszemy pismo urzędowe, musi ono powstać w legalnym edytorze tekstu. Licencje na oprogramowanie wykorzystywane do działalności komercyjnej bywają bardzo drogie, jednak znów z pomocą przychodzi internet. W Sieci znajdziemy darmowe zamienniki praktycznie każdego programu, który może nam być potrzebny. I w sporej części nie będą to wcale programy gorsze! Wystarczy tylko się rozejrzeć.
Tadeusz Bisewski Specjalista portalu Mala-Firma.pl |
Komentarze